
27.02.2015 r. Pan Marcin po skończonej pracy (jako pomocnik dekarza), na polecenie szefa sprzątał narzędzia z remontowanego dachu. Właśnie wtedy doszło do nieszczęśliwego wypadku. Mężczyzna spadł z wysokości 7,5m prosto na chodnik…
Wielonarządowe urazy, liczne złamania kości oraz uszkodzenie mózgu to dla Pana Marcina wyrok. W skutek stałego uszczerbku na zdrowiu nasz klient jest niezdolny do pracy oraz samodzielnego funkcjonowania.
To jednak dopiero początek problemów. Zakład Ubezpieczeń Społecznych odmówił wypłaty odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy. Wtedy sprawa Pana Marcina trafiła do nas!.
Sąd uznał pracodawcę winnym zaistniałego zdarzenia i stwierdził jego rażące zaniedbania:
– nie dopełnienie obowiązku skierowania pracownika na badania lekarskie dopuszczające do pracy na wysokości
– dopuszczenie do obowiązków służbowych bez środków ochrony indywidualnej – atestowanej liny oraz kasku ochronnego
zięki naszej interwencji Sąd przyznał Panu Marcinowi odszkodowanie wysokości 91 700 zł.